LUKS Sportowa Czwórka Radom - strona nieoficjalna

Spotkanie nie przebiegało w przyjaznej atmosferze, na boisku było sporo walki ale tez i brutalności. Gospodynie nie oszczedzały naszych piłkarek, dlatego sedzina często misiała używać gwizdka. Mecz rozpoczął się od ostrej walki w srodku pola. Juz w 5 minucie pierwszą sytuację bramkową odnotowały na swoim koncie Radomianki. Długą piłkę z linii obrony posłała Marta Markowska, a Ewelina Nowakowska znalazła sie w sytuacji sam na sam z bramkarką gospodyń. Niestety w tej okazji zabrakło wykończenia i zimnej krwi, dlatego na bramkę trzeba było jeszcze poczekać. Pierwsza połowa nie obfitowała w ciekawe boiskowe rozwiązania, wiecej było faulowania i nieprzyjemnej wymiany zdań. Pierwsza połowa zakończyła sie podobnie jak w spotkaniu z GOLem i Tomaszowem bezbramkowym remisem. 

 

  Na drugą odsłonę nasze piłkarki wyszły w pełni zmobilizowane, miały bowiem świadomość powagi i ważności tego pojedynku. Wszak nagrodą mogło okazać się utrzymanie na zapleczu Ekstraligi. Nasze dziewczyny ruszyły do ataku. W 52 minucie padła pierwsza bramka dla naszego teamu. Na indywidualną akcję zdecydowała się Weronika Płokita. "Weron" okiwała trzy zawodniczki Lublina i posłała piłkę prawie że w samo okienko bramki gospodyń. Lublinianki za wszelką cene chciały odrobić jednobramkową stratę, jednak w tym meczu nie udało im sie zaskoczyć bramkarki LUKSu Marleny kowalczyk. W 69 minucie na boisku pojawiła sie rezerwowa Ania Adamska. jak sie pozniej okazało zmiana okazała sie w stu procentach trafiona. "Mała" zdobywa bowiem drugą bramkę dla LUKsu w 74 minucie i zapewnie Czówrce zwycięstwo.

 

  Na pewno komplet punktów cieszy, szczegołnie z drużyna która podobnie jak my ma aspiracje do utrzymania się w lidze. Był to bardzo ważny dla ułożenia tabeli pojedynek z którego wyszliśmy obronną ręką. Trzy punkty pozwolą nam pozytywnie zapatrywać sie na spokojne utrzymanie w 1 lidze. Juz za tydzien spotkane z outsiderem tabeli - Unia raciborz II, miejmy nadzieję że również dla nas zwycięskie.