Porażką zakończyło się spotkanie IV kolejki I Ligi pomiędzy liderem rozgrywek Dargfilem Tomaszów Mazowiecki, a Sportową Czwórką Radom. Mimo wyrównanej walki powtórzył się scenariusz z ostatniej kolejki i nasze zawodniczki zeszły z boiska z bagażem dwóch straconych bramek. Mecz obfitował w kontrowersyjne decyzje sędziny, a co za tym idzie oburzenie i agresję zawodniczek.
Na boisko w Tomaszowie Radomianki wyszły zmobilizowane i zdeterminowane, chciały bowiem udowodnić, że porażka z ostatniej kolejki z Golem Częstochowa została już wymazana z pamięci. Oglądając mecz można było kolejny raz przekonać się, że w tej grupie I Ligi możliwe są wszystkie wyniki, nie ma drużyn przodujących, każdy zespół jest do ogrania. Dargfil niczym szczególnym nie zaskoczył, a biorąc pod uwagę fakt, że jest to lider tabeli z pewnością można było spodziewać się znacznie więcej. Wydawołoby się również, że taka drużyna umie grać w zasadach "fair play", ale to co zaprezentowały gospodynie było co najmniej rozczarowujące. Należy jeszcze wspomnieć o poziomie sędziowania w tym spotkaniu. Sędziny wyjątkowo bały się używać gwizdka, nie reagowały na leżace na boisku Radomianki, puszczając grę. Miejmy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach to piłkarki będą wykorzystywały sytuacje bramkowe pokazując wyższe umiejętności, a nie sędziny swoimi nietrafionymi decyzjami będa wypaczały wyniki konfrontacji.
Pierwsza część spotkania była wyrównana, jednak nie zakończyła się wynikiem remisowym. Kolejno akcje miały gospodynie z Tomaszowa, jak i piłkarki z Radomia. Może ta połowa rozegrana była przez nas zbyt defensywnie i asekuracyjnie. Przyciskane piłkarki Dargfilu gubiły się, czego nie potrafiłyśmy wykorzystać. Gra toczyła się szczególnie w środkowej części boiska, Radomianki starały się stawić opór lepszym pod względem fizycznym zawodniczkom MUKS-u. Po jednym ze starć powietrznych na murawę powalona została Aleksandra Zielińska. Nasza zawodniczka zwijała się z bólu, mimo tego sędzina nie reagowała. Tą sytuację doskonale wykorzystała zawodniczka Tomaszowa wybijając piłkę, ale nie za linię boczną według zasad fair play, lecz w swiatło naszej bramki pokonując bezradnie interweniującą golkiperkę Marlenę Kowalczyk. Przykre jest to, że zespół z wieloletnim pierwszoligowym stażem nie gra fair play, wykorzystując ewidentny błąd sędziny. Dalsza część pierwszej połowy to dążenie do wyrównania ekipy z Radomia, jednak po straconym golu Radomianki ogarnęła niemoc i mimo chęci i starań nie udało się doprowadzić do remisu w pierwszych 45 minutach.
Na drugą odsłonę piłkarki LUKSu wyszły z zamiarem odrobienia jednobramkowej straty, znów jednak zabrakło zdecydowania i strzałów na bramkę. Jednak w przekroju całego spotkania ta połowa była lepsza od pierwszych 45 minut. Piłkarki Dargfilu otrzymały od nas kilka ostrzeżeń w postaci szybkich kontr i zaczęły uważniej grać "z tyłu". Niestety w szeregi naszej drużyny wkradła się jakaś strzelecka niemoc, trwająca juz drugie spotkanie. Praktycznie cała połowa była gonitwą za wynikiem i walką z czasem. W końcówce spotkania szkoleniowiec Radomianek postawił wszystko na jedną kartę, grając zaledwie "trójką" z tyłu. Było to spowodowane drugą zółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką dla Katarzyny Jaworskiej. Tę sytuację wykorzystały piłkarki z Tomaszowa podwyższając w samej końcówce wynik spotkania na 2:0. W doliczonym czasie gry kontaktowego gola mogła zdobyć Aleksandra Zielinska, lecz w sytuacji "sam na sam" górą była golkiperka gospodyń. Mecz zakonczył się wygraną Tomaszowa 2:0 i umocnieniem się na pozycji lidera tabeli.
Należy teraz jak najszybciej wyciągnąć wnioski z tej porażki, wziąć się w garść i walczyć dalej o ligowe punkty. Dodatkowo trzeba przestać dawać rywalkom prezenty w postaci bezsensownych bramek, gdyż dopóki nie przestaniemy popełniać głupich błędów, będziemy przegrywać mecze. Jeszcze jednym celem na najbliższe spotkania jest przełamanie się w ofensywie i zdobywanie bramek, bo bez tego nie pójdziemy do przodu. Kolejne spotkanie nasza drużyna rozegra w Radomiu na stadionie ze sztuczną murawą przy ulicy Narutowicza 9. Naszym przeciwnikiem będzie inny beniaminek I Ligi - Widok Lublin. Już teraz zapraszamy gorąco wszystkich sympatyków kobiecej piłki.
MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki - Sportowa Czwórka Radom 2:0 (1:0)
Bramki : Lorbiecka, Królikowska
Tomaszów: Strawa - Augustyniak, Daleszczyk, Wójciak, Kapała, Lorbiecka (Marciniak), Gajak, Dziubek (Świgoń), Grabalska (Poborczyk), Kamocka, Królikowska
Sportowa Czwórka : Czwórka: Kowalczyk - Jaworska, Gierczak, Markowska, Chrzanowska, Jarosz, Adamska, Zielińska, Gryko , Płokita, Nowakowska